Cena nowego auta to 34 pensje przeciętnego Polaka. Szykują się kolejne podwyżki

Średnia cena nowego samochodu osobowego wzrosła rok do roku o 17,2 proc. i wyniosła 160 200 zł. Ale rzeczywiste wydatki mogą okazać się znacznie wyższe, bo wysoka inflacja gwałtownie podniosła koszty finansowania samochodu kredytem lub leasingiem.

Problem w tym, że wysoka inflacja spowodowała znaczny wzrost oprocentowania kredytów i leasingu, co oznacza, że koszt finansowania samochodu gwałtownie wzrósł. Sytuacja jest szczególnie trudna dla nabywców, którzy chcą obecnie kupić nowy pojazd, ponieważ za kredyt będą musieli zapłacić więcej niż za sam samochód.

Z czego wynika taki stan rzeczy?

Ceny samochodów nadal rosną w dramatycznym tempie. Jak podaje Instytut Samar, we wrześniu średnia ważona cena sprzedaży nowego samochodu osobowego wyniosła dokładnie 160 171 zł. To wzrost o 17,2 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem w 2021 roku. Tymczasem jeszcze w sierpniu tego roku średnia ważona cena samochodu „salonowego” była o prawie 6 600 zł niższa niż we wrześniu.

Choć wzrosty cen „salonowych” są widoczne od kilku lat, to w dwóch poprzednich dynamika zwyżki została najpierw podbita przez pandemię, a następnie podbita przez kryzys związany z niedoborem półprzewodników. Do tego doszedł ogólny wzrost kosztów produkcji spowodowany m.in. zwiększonymi inwestycjami koncernów samochodowych w elektromobilność czy koniecznością wyposażenia aut w nowe obowiązkowe systemy bezpieczeństwa, a następnie problem z dostawami surowców i komponentów spowodowany zerwaniem łańcuchów dostaw przez wojnę na Ukrainie.

To nie koniec, a początek podwyżek

Galop cenowy, z którym mamy do czynienia, nie zamierza w najbliższym czasie wyhamować, a może być nawet gorzej. Jak wynika z najnowszego „MotoBarometru 2022”, corocznego raportu przygotowywanego przez Exact Systems na podstawie badania menedżerów branży motoryzacyjnej w 11 krajach Europy, w ciągu najbliższych 12 miesięcy ceny nowych samochodów na polskim rynku mogą ponownie wzrosnąć, nawet o 20 proc.

Mimo że wynagrodzenia, według GUS, wzrosły w ciągu roku o 14,5 proc. (we wrześniu w firmach zatrudniających powyżej dziewięciu osób średnie wynagrodzenie wynosiło 4,8 tys. zł netto), nie dogoniły one cen samochodów, których wrześniowy wzrost był taki sam jak inflacja. W stosunku do średniej ceny sprzedaży we wrześniu na zakup nowego samochodu trzeba było wydać 34 miesięczne pensje, o trzy więcej niż w styczniu 2018 roku. – donosi Samar

Jak wyglądają prognozy?

Z danych opublikowanych przez Carsmile wynika, że postrzegana cena nowych samochodów wzrosła znacznie bardziej niż wynikałoby to z porównania średniej ważonej ceny sprzedaży. Winowajcą jest tu stawka WIBOR, która w okresie od września 2021 do września 2022 roku skoczyła z 0,24 proc. do ponad 7 proc. Porównując koszt zakupu samochodu we wrześniu ubiegłego roku (średnia cena 135 tys. zł) z kosztem rok później (w sierpniu 2022 r. średnia ważona cena wynosiła 153 tys. zł), okazuje się, że po uwzględnieniu rosnącego WIBOR-u nowe samochody zdrożały w ciągu roku średnio aż o 35 tys. zł – wynika z symulacji Carsmile

Eksperci Samar podkreślają, że do wzrostu średniej ceny ważonej przyczynia się wysoki udział w sprzedaży samochodów z segmentu premium. We wrześniu wyniosła ona 23 proc. i przekroczyła 281 tys. zł – dla porównania dla aut popularnych jest to prawie 124 tys. zł

______________________

Autor: Julia Kownacka

Autor zdjęć: senivpetro, Freepik

Materiał źródłowy: PAP.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.